ojojoj...ostro!nóż, tłuczek..a na koniec jeszcze wrzątkiem może oblać..te żyły na ręku chyba wskazują na najwyższy poziom zdenerwowania;-) daję więc "publikuj", bo sie trochę boję... a tak naprawdę, pomimo tego furio-klimatu to rozbawiło mnie:-)dobre jest!!!czernie i biele fajnie tutaj tworzą klimat..Pomysł i wykonanie zasługuje na uwagę!Trochę tajemnicy, grozy i groteski..Tłuczek mniemam już był w użyciu, teraz cios nożem i trochę "gorącej wody" dla zatarcia śladów..czajnik bulgocze złowieszczo..Ludzie! dawajcie publikuj;-)a i analizę polecajcie;-)bo być może....
kurcze! dopiero teraz zauważyłam tego paro-ducha z czajnika! No nie! THE BEST jest! :-)- wpisuje w komentarz ponieważ nie moge edytować analizy..ale wzmianka o duchu jak najbardziej się jej tyczy:-)
@maluczki: spójrz na moją jakość głosowań-chybiam jedno na 10 zdjęć;-)chyba niezła ilość "trafień"? Być może to będzie właśnie tym jednym z 10, choć powiem Ci w tajemnicy, że zapowiada się dobrze:-)trzymam jednak kciuki, aby znalazło się w tych 9-ciu.. wydaje mi się, ze trzeba nabrać trochę dystansu do siebie, oraz mieć odrobinkę poczucia humoru aby docenić tę fotę..na mnie wywarła pozytywne wrażenie
Gniot to nie jest. Kadr dobry, kompozycja (w tym kontrast) właściwa do tematu... no właśnie i temat jest i wszystkie elementy biorą w nim udział, misiak jest wręcz "przypadkowością szczególną" o ile para z czajnika jest "fotografią faktu".
mnie nie bardzo przekonuje ten kadr ... tragedii nie ma, ale nie rusza mnie i tyle ... ale za to analizę polecam, bo choć nie mam przyjemności mieć tych wrażeń co Margherita, to doceniam zgrabność emocjonalnego sposobu analizy zdjęcia ... pozdrawiam :)
OK
maluczki ,
Gniot to nie jest. Kadr dobry, kompozycja (w tym kontrast) właściwa do tematu... no właśnie i temat jest i wszystkie elementy biorą w nim udział, misiak jest wręcz "przypadkowością szczególną" o ile para z czajnika jest "fotografią faktu".